 Już od samego początku meczu z Kłosem Chełm kibice zgromadzeni na stadionie w Końskowoli mogli poczuć emocje. W 5' Valeriy Nickitchuk uderzył z 16. metra w słupek, a następnie piłka trafiła do Marcina Gila, który wślizgiem umieścił ją w siatce. Widniał wynik 1:0. Po szybkiej stracie bramki goście próbowali wyrównać. W 11' groźny strzał oddał Damian Kuśmierz, który jednak minął bramkę Zolecha. W 26' strzał zawodnika Kłosa zamarkował Robert Kazubski. Poszła kontra. Wiktor Bogusz zagrał do Gila, jednak szybciej przy piłce znalazł się bramkarz. Do końca pierwszej części spotkania widzieliśmy walkę o piłkę i próby zdobycia bramek, jednak wynik nie uległ zmianie. W drugiej połowie za to rozpoczęła się strzelanina. W 46' Maciej Pięta trafił w boczną siatkę. Minutę później uderzał Bogusz, którego strzał w ostatniej chwili wybił obrońca. Jak mawia przysłowie "do trzech razy sztuka". W 47' Damian Koprucha dośrodkował z rzutu rożnego do Adriana Dudkowskiego, a on strzelił bramkę z główki. Zaledwie sześć minut później mieliśmy już 3:0 – Pięta podał do Kopruchy, który nie pomylił się i podwyższył prowadzenie. W 61’ składną akcję wyprowadził Powiślak. Mogła ona zakończyć się golem, lecz Oskar Leszczyński źle trafił w piłkę. Przy takim wyniku nasza drużyna nieco się rozluźniła, czego skutkiem była kontra gości w 70’ po której Paweł Fornal pokonał Zolecha. W 83’ idealną piłkę na głowę otrzymał napastnik z Chełma, jednak jego strzał przeleciał nad poprzeczką. Trzy minuty później ponownie zaatakował Kłos – podanie „w uliczkę” do Pawła Fornala, wyjście sam na sam i skuteczne wykończenie. Przy wyniku 3:2 Powiślak się obudził i w 88’ mogliśmy ujrzeć ładną akcję. Dudkowski zagrał do Kopruchy, który wystawił futbolówkę Oskarowi Leszczyńskiemu. Ten zaś uderzył i widniał już wynik 4:2. Zaledwie minutę później Oskar Leszczyński podał do Pięty, a ten w tempo zagrał do Kopruchy, który ustalił wynik meczu. Powiślak zwyciężył z Kłosem Chełm 5:2.
„Przyjechał do nas Kłos Chełm, a to zawsze niewygodny rywal, z którym ciężko się gra. Widać było, że bardzo nam zależy na wygranej i chłopaki dużo z siebie dali. Poza zaangażowaniem zagraliśmy naprawdę dobry mecz, który mógł się podobać. Przytrafił nam się trochę niepotrzebny przestój przy prowadzeniu 3:0, bo wtedy rywale doprowadzili do wyniku 3:2. Na szczęście dobrze na to zareagowaliśmy i strzeliliśmy kolejne dwie bramki. Myślę, że po naprawdę dobrze rozegranym spotkaniu, chłopakom należało się to zwycięstwo i trzeba im pogratulować.” – tak po meczu wypowiedział się trener Giza.
Skład Powiślaka
Maksymilian Zolech - Mateusz Antoniak, Patryk Grzegorczyk (73 Michał Łukaszuk), Daniel Krzysztoszek, Robert Kazubski - Adrian Dudkowski (90 Dawid Kuśmierz), Wiktor Bogusz, Maciej Pięta (90 Mateusz Murat) - Valeriy Nickitchuk (58 Oskar Leszczyński), Damian Koprucha, Marcin Gil (66 Mateusz Kamola).
1 maja 2019, 16:00 - Końskowola
Powiślak Końskowola - Kłos Chełm 5:2 (1:0)
Bramki: Marcin Gil 5, Adrian Dudkowski 47, Damian Koprucha 53, 89, Oskar Leszczyński 88 – Paweł Fornal 70, 86
Żółta kartka: Maciej Pięta
Sędziował: Mariusz Słoboda (Zamość)
Zdjęcia z meczu
Relacja z meczu
Bramki Powiślaka
Instagram
|